- Wolę nie mówić... - stwierdziłem wzdychając cicho.
Po kilku minutach ciszy, dziewczyna skończyła obwiązywać mi nogę i spojrzała na mnie poważnie.
- Wolę żebyś powiedział. - stwierdziła.
Pokręciłem jedynie głową po czym wstałem i ruszyłem do drzwi.
- Dzięki za pomoc. - dodałem.
Chciałem już wychodzić, lecz ta oparła się o drzwi nie pozwalając mi na to.
- Nie wypuszczę cię, dopóki mi nie powiesz. - zmierzyła mnie wzrokiem.
- Chciałem ci zaimponować. - mruknąłem, wolałem to zachować dla siebie ale mi nie pozwoliła.
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz