Mój ojciec z uśmiechem zaklaskał w dłonie. - No to postanowione. [...] Pierwsze co, od razu gdy przyjechaliśmy pobiegłem przywitać się z końmi które były na pastwisku, od razu gdy mnie zobaczymy podbiegły do mnie.
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz