Ariana dla WS | X X X

niedziela, 7 lutego 2016

Od Maksa

Sprawnie nakryliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść. Muszę przyznać, wyszło nam całkiem dobre. Po obiedzie zmywali oni a my poszliśmy się przebrać. Założyłem krótkie spodenki i koszulkę.
Po pewnym czasie wyszliśmy z domu i ruszyliśmy w stronę gór przystosowanych do wspinaczki. Idąc koło Tai, złapałem ją za rękę. Niby przy ojcach mieliśmy być jako przyjaciele, ale oni przecież mogą trzymać się za rękę.

?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz