- A on jak zawsze wszędzie widzi podtekst seksualny. - westchnąłem.
- Maks! - skarcił mnie wzrokiem.
- No co? - uśmiechnąłem się pod nosem nawet się do niego nie odwracając. - Nie przejmuj się, to nie pierwszy raz. - te słowa skierowałem do dziewczyny.
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz