Spojrzałam na niego zaskoczona. Zaimponować? Ale po co? Przecież to nie miało żadnego sensu
- Chciałeś mi zaimponować zabijając się? Już szybciej byś to zrobił, gdybyś usmażył naleśniki z czekoladą - Skrzyżowałam ręce - Po co chciałeś to zrobić?
- Byłaś zachwycona Dorianem, wystarczyło kilka minut, żebyś się do niego uśmiechała jak nigdy - Odwrócił głowę
- Dlaczego jesteś zazdrosny? - Zapytałam już prosto z mostu
- Wcale nie jestem... - Cały czas miał odwrócony wzrok
- To spójrz na mnie i mi to powiedz
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz