- To my się dogadamy co do szczegółów - Uśmiechnęli się, a ja skinęłam głową. Po kilku minutach byłam już na koniu. Nasi ojcowie zniknęli mi z oczu, cieszyli się na tej wyjazd bardziej niż my. Dziwne, ale co tam.
- On jest od nas starszy? Wiktor - Zaczęłam
- O dwa lata starszy, a czemu? - Spojrzał na mnie
- Tak o pytam - Wzruszyłam ramionami
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz