Ariana dla WS | X X X

niedziela, 10 kwietnia 2016

Od Maksa

- No właśnie. - spiorunowałem go wzrokiem.
On jedynie podniósł ręce w geście obronnym. Po kilku chwilach wyszliśmy z siedziby, jadąc do mnie Tai zadzwoniła do ojca. [...]
- Co za człowiek... - przejechałem dłonią po włosach. - Aż się boję co jeszcze wymyśli...

?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz