Spojrzałem na nich lekko zdziwiony, skąd ten pomysł? Oboje wybuchnęli głośnym śmiechem, spojrzeliśmy na siebie z Taigą niezrozumiale.
- Dajcie spokój, widać z kilometra że się lubicie baaardzo. - stwierdził Kev.
- Baaardzo, tak. Ale jako... przyjaciela. - westchnąłem.
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz