- Oj no dobra ale na pewno nie robią tego rano - Przewrocilam oczami chociaż sama nie byłam do końca przekonana. Podeszlam do namiotu- Ej spicie jeszcze?!
Przez chwilę panowała cisza po czym odezwala się zaspana dziewczyna
- Trochę, a co byś chciała?
- My jakby co idziemy do sklepu - Z uśmiechem wróciłam do Maksa - I widzisz można to zrobić w inny sposób - Powiedziałam dumnie
- Okej tym razem punkt dla Ciebie. Idziemy do tego sklepu?
- Jak najbardziej
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz