Zaśmiałem się lekko. Po czym przymknąłem oczy i kontynuowałem to, co robiłem wcześniej. Nagle usłyszeliśmy kroki, odsunęliśmy się od siebie lekko spoglądając w stronę dźwięku. Zniknął.
- Pewnie Kevin albo Katrina. - ponownie skierowałem wzrok na nią.
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz