- No okey. - skinąłem głową i podniosłem piłkę po czym wyciągnąłem w stronę dziewczyny rękę. Wstała i złapała ją, zeszliśmy powoli na dół. Weszliśmy na boisko do innych, rzuciłem piłkę w kierunku Matta, to prawdopodobnie on ją rzucił.
- Ale dzisiaj śpisz ze mną. - szepnąłem jej do ucha.
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz