Ariana dla WS | X X X

piątek, 5 lutego 2016

Od Taigi

- Lepszy złamany paznokieć niż uszkodzony mózg - Rzuciłam za nim, zatrzymał się na chwilę po czym ruszył dalej.
- Taiga - Ojciec wręcz chciał mnie zabić wzrokiem - Proszę...Zachowuj się...
- Okej - Wzruszyłam oczami - Możemy zacząć? - Przechyliłam głową, ten jedynie westchnął i skinął głową prowadząc mnie do stadniny. Zanim wszystko załapałam nieco minęło. Na niewielkiej łące pomógł mi wsiąść na konia, pierwsze uczucie było nieco dziwne.
- Staraj się być spokojna - Zaczął głaszcząc konia - Mów spokojnie, a i koń taki będzie - Skinęłam jedynie głową. Na początku chyba szło mi dobrze, koń szedł spokojnie, a ja nawet się delikatnie uśmiechnęłam - No proszę widzę, że Ci się podoba
- Jest nawet okej - Przyznałam, jednak nagle zaczął przyspieszać, a ja nie wiedziałam co zrobić, żeby powrócić do poprzedniego stanu - Co mam zrobić?! - Krzyknęłam trzymając się mocno
- Prrrr! Rosa, stój! - Starał się zatrzymać konia, jednak ten stanął na dwóch kopytach, a ja no cóż niestety spadłam - Cała jesteś?! - Od razu podał mi rękę
- Tak... Chyba tak - Wstałam powoli
- Paznokcie całe? - Usłyszałam śmiech za sobą
- Uważaj, żeby Twój tyłek był cały, jak tam dojdę!

?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz