- To ja pójdę do garażu po ten namiot. - zawołałem gdyż była już w kuchni.- Okej. - usłyszałem.
Wygrzebałem z półki namiot po czym schowałem go od razu do bagażnika, tak samo jak nasze torby. Wróciłem do Tai, przygotowałem jakieś jedzenie na ognisko czy tam grilla.
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz