Miałem to szczęście, że potrafiłem wytrzymać pod wodą naprawdę długo. Popłynąłem kawałek dalej, a na dnie znalazłem jakiś naszyjnik.
- Maaaks! - usłyszałem nagle głos Taigi.
Podpłynąłem do niej, a jako że mnie jeszcze nie widziała chwyciłem ją za nogę, gdy ta podskoczyła wynurzyłem się i uśmiechnąłem do niej zaczepnie przeczesując włosy.
- Mam coś dla ciebie. - powiedziałem pokazując jej naszyjnik.
Tak naprawdę od razu jak ją zobaczyłem pomyślałem o niej, nie wiem czemu.
?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz